Humanistyczny Notatnik Naukowy

Likwidacja wydawnictwa Ossolineum

In Notatnik on 9 lipca 2012 at 12:41

W piątek – 6 lipca – Internet obiegła wiadomość, że Wydawnictwo Ossolineum zostało zlikwidowane. WO to najstarsza polska oficyna wydawnicza, założona w 1817 roku przy Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. Postawienie jej w stan likwidacji nie oznacza śmierci wydawnictwa!

Likwidacji zostaje poddana spółka, założona w 2007 roku, która powstała z wydawnictwa wydzielonego z Ossolineum w 1953 roku. W okresie PRLu Wydawnictwo zostało oddzielone od Zakładu i połączone, wraz z księgarniami, z Polską Akademią Nauk. MKiDN przejęło spółkę od Ministerstwa Skarbu.  W 2006 roku Wydawnictwo przekazano prawowitemu właścicielowi, ale okazało się, że oficyna jest bardzo zadłużona. Nie pomogła restrukturyzacja – sprzedaż drukarni, oddanie we franczyznę księgarń i zwolnienia pracowników. 2 lipca na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników zdecydowano o postawieniu spółki w stan likwidacji. Nie jest to jednoznaczne ze zniszczeniem Wydawnictwa, które wydaje m.in. serię „Biblioteka Narodowa”.

Seria I „BN” – teksty polskie  oraz Seria II „BN” – teksty z literatury powszechnej. Obie serie wychodziły ze wstępem i komentarzem najznamienitszych filologów w Polsce, specjalistów, którzy często całe dotychczasowe życie naukowe, spędzili nad badaniem opracowywanego tekstu. Seria „Biblioteka Narodowa” spełniała najwyższe standardy tekstologiczno-edytorskie oraz merytoryczne. Ostatnimi tekstami, jakie ukazały się w ramach serii są Dziady drezdeńskie oraz Dziady kowieńsko-wileńskie w opracowaniu prof. Janusza Skuczyńskiego. W Wydawnictwie miała ukazać się również Podróż do Ziemi Świętej Juliusza Słowackiego w opracowaniu prof. Marii Kalinowskiej, jednak z przyczyn ekonomicznych publikację tę wydało słowo/obraz terytoria. Recenzentem książki prof. Kalinowskiej, która miała się ukazać w serii był prof. Józef Bachórz.

Wraz z decyzją o likwidacji spółki MKiDN podjęło starania o wykupienie znaku towarowego Wydawnictwa Ossolińskich.

Prezydent Wrocławia pożyczył Wydawnictwu pieniądze na kilkumiesięczną działalność i spłatę wierzycieli do momentu, w którym Bogdan Zdrojewski nie wykupi znaku towarowego i praw autorskich do najcenniejszych publikacji szczególnie do Serii „BN”. Organizacja Obywatele Kultury, ruch społeczny na rzecz zwiększenia nakładów na kulturę, zaczęła słusznie domagać się, aby publikacje Wydawnictwa przenieść do domeny publicznej. Ministerstwo przejmie teraz zasoby i prawa autorskie do wydań. Jest to bardzo dobra okazja, aby upowszechnić publikacje, które bardzo często istnieją jedynie w egzemplarzach bibliotecznych, bardzo już zaczytanych i unikatowych. Teksty wydawane w „BN” to dobro narodowe, wielokrotnie finansowane z pieniędzy publicznych. Wstępy, które poprzedzają utwory są podstawowymi materiałami do badań historycznoliterackich. Nie mogą na dziesięciolecia ugrzęznąć w magazynie z niewyjaśnionymi prawami autorskimi. Minister w swoim komunikacie zapowiedział, że będą przygotowywane rozwiązania systemowe, które mają pozwolić na „kontynuowanie w sposób niekomercyjny najistotniejszych dla kultury narodowej serii wydawniczych Ossolineum”. Większość publikacji, które ukazały się w „BN” nie podlega już ochronie prawa autorskiego. „Chronione mogą być jedynie tłumaczenia i opracowania oraz nieliczne publikacje, pióra np. Antoniego Słonimskiego czy Juliana Tuwima. Za prawa do tych publikacji – jak zaznaczyła Chmiel – należałoby zapłacić” (Wprost).

Nadinterpretacją jest mówienie, że to koniec najstarszego polskiego wydawnictwa.

Źródło: pap, Gazeta Wyborcza, Wprost

Dodaj komentarz